Jak zapanować nad pierwszym dniem pracy (okiem pracownika)?

Nadchodzi. Długo wyczekiwany, a jednak budzący strach. Sprawia, że czujesz się jak małe dziecko, które przychodzi do nowej szkoły w trakcie roku szkolnego, gdzie wszyscy się już znają, gdzie zawiązały się już przyjaźnie i ujawniły antypatie. Pierwszy dzień w pracy, bo o nim mowa, może budzić nieprzyjemne uczucie. Można je porównać do tremy przed ważnym występem. Warto jednak na to spojrzeć z drugiej strony. Wszystkie aktywne zawodowo osoby przez to przechodziły, zapewne wszystkie to przeżyły (brak dowodów w postaci badań, ale zdrowy rozsądek nakazuje mi myśleć, że tak było ;-)), a większość z nich po czasie stwierdza, że ich obawy były przesadzone. Jeśli tylko zastosujesz się do poniższych porad, i Ty wyjdziesz z tej sytuacji obronną ręką.

Punktualność w cenie

Pamiętaj, że poranek pierwszego dnia w pracy nie jest tym wymarzonym. Nie wszystko idzie po Twojej myśli. Aby uniknąć sytuacji, która zmusi Cię do porannego joggingu do firmy, nastaw budzik 30 minut szybciej. Dzień wcześniej przygotuj ubrania, aby rano nie biegać jeszcze kilkukrotnie od szafy do lustra i nie stwarzać dodatkowego ryzyka dla siebie i biegającego między nogami kota gorącym żelazkiem

Małe wkupne

Jeśli zastosujesz się do powyższego punktu, to dotrzesz na miejsce na tyle wcześnie, by móc wejść do pobliskiego sklepu po małe co nieco. Owoce albo coś słodkiego do kawy na pewno zostaną mile odebrane przez współpracowników.

Pierwsze wrażenie ma znaczenie

Pierwsze wrażenie można zrobić tylko raz i zależy ono w głównej mierze od nas. Jest ono determinowane przez sposób, w jakim się poruszamy, słowa, których używamy, a nawet intonację głosu. Także warto zadbać o schludny wygląd i z otwartą postawą wejść do firmy.

copy-of-czy-wiesz-ze

Nawiązuj relacje

Bądź gotowy na poznawanie nowych osób. W pracy spędzamy znaczną część naszego życia, dlatego warto od początku nawiązywać relacje ze współpracownikami. Wykorzystaj moment parzenia kawy na krótką pogawędkę albo zaproponuj wspólne wyjście na lunch. A nuż nawiążesz przyjaźń na długie lata.

Uśmiechnij się

To chyba nie wymaga komentarza 😉

Autor:

One Comment

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *